wtorek, 12 maja 2015

Międzyblogowy kącik czytelniczy - 3 książka

Kolejna książka przeczytana w ramach 
"Międzyblogowego kącika czytelniczego"
  to


"Jeszua, młody Galilejczyk, spędza swoją ostatnią noc w gaju oliwnym. Wie, że sąd imperium rzymskiego wkrótce skaże go na śmierć. Przepełniony lękiem wspomina swoje życie, zastanawiając się, czy naprawdę jest synem Boga, cudotwórcą, którego chcą w nim widzieć jego bliscy. Na pytanie kim jest Jeszua, przyjdzie odpowiedzieć także sędziemu, prefektowi Judei, który następnego dnia będzie musiał wydać na niego wyrok.
...powieść Schmitta pozwala spojrzeć na dobrze wszystkim znaną biblijną historię z zupełnie nowej perspektywy. W złożonej postaci Piłata autor odnajduje głęboko ludzkie cechy, wątpliwości i obawy, dzięki czemu ta opowieść pozwala czytelnikowi zajrzeć w głąb siebie."

Od siebie mogę napisać, że ta książka w ogóle mnie nie zachwyciła, momentami czułam się nawet zniesmaczona. Nie spodobał mi się język jakim została napisana ta książka.
Czytałam ją chyba z miesiąc, po połowie myślałam, że ją już zostawię, jednak zmobilizowałam się i ją dokończyłam. Owszem mamy wolność słowa, ale według mnie są wydarzenia, ludzie, które dla mnie są świętością i uważam, że zmieniać ich się nie powinno, zwłaszcza w sposób swobodny i nieobliczalny. Nie podważam tu kunsztu literackiego tego autora, po prostu nie dla mnie taka lektura i to wszystko.

ps. a Wy może czytałyście tę książkę, jakie są Wasze odczucia?
planowałam też przeczytać inne książki tego autora ale teraz to już sama nie wiem:( 

8 komentarzy:

  1. Jestem innego zdania - książki tego pisarza zawsze zostają ze mną jeszcze przez dłuższy czas , dają mi do przemyślenia . Tak tez było z EWANGELIA WEDŁUG PIŁATA - jeśli się nie mylę to autor napisał tą pozycję już gdy stał się wierzącym . Książki E.E. Schmitta nie są książkami lekkimi - Oskar i pani Róża czy Małe zbrodnie małżeńskie warto przeczytać - Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej książki bo właśnie teraz od haftu skutecznie odwodzi mnie ,,Szmaragdowy tablica".
    Ja też książki kończę zawsze nawet jak nie podobają mi się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie raz się podałam na ,,Jedz, módl się i kochaj":-)!

      Usuń
  3. Ja również czytam do końca,nawet jeśli mi się nie podoba...wtedy wiem,że do autora nie wrócę...Jednocześnie nie mówię "nigdy" , bo wiele razy zdarzyło mi się "dojrzeć".W każdym razie nic na siłę.Autora nie znam,książki tym bardziej..ale chyba bym się nie skusiła...uściski Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej nie zmęczyłam, ale "Oskar i Pani Róża" polecam gorąco. Na niewielu stronach zawarta jest cała prawda życia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tylko "Oskar i pani Róża"tej niestety nie:))podziwiam,ja jeśli mnie książka nie zachwyci to po prostu ją odkładam:)życie jest za krótkie ,żeby sobie w nim bałaganić,a jeszcze tyle ciekawszych pozycji do przeczytania:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. O to na pewno nie przeczytam, bo jak się okaże w połowie, ze to nie "TO", to będę się męczyć niemiłosiernie, by dobrnąć do końca...

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam ta książkę i bardzo długo nie mogłam dojść do siebie. A jeżeli tak właśnie było, bo skąd wiemy co czuł Jezus umierając przecież był człowiekiem może wcale nie chciał umierać, może wcale nie chciał być Bogiem. A Piłat? może on nie chciał śmierci niewinnego człowiek, wahał się to wiemy nawet z bibli. Myślę, że czasami warto na kwestie wiary, religii spojrzeć innym okiem, zmusić sie do przemyśleń i zastanowić czy Jezus nie byłby nam bliższy gdyby był taki jak my po prostu ludzki. Pozdrawiam Dominika. Polecam Oskara i panią Róże.

    OdpowiedzUsuń

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...