poniedziałek, 22 czerwca 2015

"Ogród Kamili" - 5 książka


Kolejną przeczytaną książką w ramach „Międzyblogowego kącika czytelniczego” 
jest „Ogród Kamili” Katarzyny Michalak.
 

„Kamila marzy o prawdziwej miłości, własnym domu i różanym ogrodzie.

Jednak los nie jest dla niej łaskawy. Ukochany mężczyzna niespodziewanie znika, zostawiając za sobą pustkę, ból i tajemnicę, zamiast domu jest małe mieszkanko, a ogród kwitnie tylko w wyobraźni. Przed pogrążeniem się w rozpaczy ratuje Kamilę ukochana ciocia i wiara w to, że marzenia się spełniają.

Kamila, bliska utraty nadziei, że kiedyś i dla niej zaświeci słońce, otrzymuje niespodziewany dar od losu. Przedwojenna willa z uliczki Leśnych Dzwonków jest miejscem, o jakim marzyła. Zupełnie jakby ktoś czytał jej w myślach…”


Książka należy do gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych.

Lubię przeczytać sobie od czasu do czasu taką właśnie książkę ale niestety jestem nią nieco rozczarowana. Chyba wyrosłam już z książek dla nastolatek. 
Wszystko, co zostało wykorzystane w tej książce już było. Momentami jest aż nazbyt infantylna, za bardzo ckliwa, przesłodzona i dość naiwna.
No i do tego jeszcze okazuje się, że są kolejne części tej "kwiatowej" serii, więc ta pierwsza książka kończy się zawieszeniem całej historii i niczego nie wyjaśnia...aby dowiedzieć się zakończenia trzeba przeczytać „Zacisze Gosi” ....i pewnie ją przeczytam choćby z ciekawości jaką tajemnicę skrywa jeden z głównych bohaterów książki.
Ale są też i plusy „Ogrodu Kamili”. Pozwala wierzyć, że niekiedy marzenia się spełniają, że trzeba iść do przodu, podejmować ryzyko, nie oglądać się wstecz. Dużo w niej ciepła, niespodzianek....no i oczywiście miłości.

Jeżeli ktoś chce oderwać się na chwilę od 
otaczającej go rzeczywistości, 
zapomnieć o kłopotach, zatopić się w marzeniach 
o wielkiej romantycznej miłości
 to polecam:)

10 komentarzy:

  1. Krążę koło tej książki, bo okładka mnie przyciąga, jak będę miała sposobność na pewno przeczytam... jest taka książka p. Michalak, która bardzo mi się podoba i myślę o niej dość często... Gra o Ferrin, nie wiem czy została napisana druga część. Kocham książki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię od czasu do czasu coś lekkiego.Teraz czytam J. Cabre ,,Wyznaję ":-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i jak, fajna książka? warto po nią sięgnąć?

      Usuń
  3. Czytałam i miałam podobne odczucia, Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Michalakowa to chyba właśnie taka autorka. Naiwna, ale świetna do czytania wakacyjnego :) Sięgam po tę autorkę jak chcę bardzo odpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nic jej nie czytałam, ale rzadko sięgam po romanse.. Może podczas wakacji nadrobię to i zajrzę do "Ogrodu Kamili"

    OdpowiedzUsuń
  6. Musi być super....Dziękuje, będzie czytana...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja dziś wypożyczyłam całą trylogię, choć do tej pory nie wiem, dlaczego, bo nie przepadam za K. Michalak... A teraz jeszcze ty mnie utwierdziłaś w tym przekonaniu.;) No nic, najwyżej szybciej oddam.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba muszę zacząć robić książkową listę życzeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od miesiąca stoi na półce i uśmiecha się do mnie "Zacisze Gosi"...i chyba tak sobie jeszcze postoi bo Camilla Läckberg mnie wciągnęła.. i to jak;) Trzy pierwsze książki Michalak z serii owocowej przeczytałam i spoczko. U mnie wszystko zależne jest od nastroju;)

    OdpowiedzUsuń

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...