Bukiet, wymianki i SAL

Witam Was w ten piękny, słoneczny dzień:)

Na początku chciałam Wam bardzo podziękować za tak miłe komentarze dotyczące mojej serduszkowej zawieszki, jest mi ogromnie miło, że Wam się spodobała - DZIĘKUJĘ :-)

A teraz za spraw bieżących.

Bukiet mojej kobietki jest już prawie skończony i na dzień dzisiejszy wygląda tak:

I na tym etapie przerywam dalsze haftowanie mojej „Kobiety z bukietem”, a dlaczego:

Po pierwsze - zapisałam się na wymiankę z manekinem u Bożenki i tutaj w pierwszej kolejności zabieram się za mój manekin, trochę już zaczęłam ale jeszcze czeka mnie wykonanie drugiej pracy - niespodzianki a wysyłka prac jest do 15 maja

Po drugie – wymianka z marzeniami u Pauliny, wykonanie dwóch prac, jedna związana z marzeniami a druga w ulubionym kolorze mojej połóweczki, wysyłka do 15 czerwca – pomysł już jest

Po trzecie – wymianka na forum Złote Rączki pt: „Kiedy wiosna buchnie majem”, kolor przewodni wymianki to zielony a na zrobienie upominku jest czas do 20 maja – pomysł już mam

I po czwarte – zapisałam się na mój pierwszy w życiu SAL na forum Babskie hobby pt: „Kwitnący maj” – haftujemy najbardziej charakterystyczne kwiaty, z którymi kojarzy się nam maj, same wybieramy kwiaty , a ja przecież kocham kwiaty więc nie mogłam odpuścić sobie tej zabawy:-) Kwiatki już wybrałam i nawet mam już wszystko przygotowane:)

Tak więc sporo przyjemnej pracy przede mną , oj będzie się działo:-) ale tylko z SALa będę mogła Wam pokazywać postępy a pozostałymi pracami z wymianek pochwalę się jak dotrą do właścicielek.

Aha, zapomniałabym, kupiłam już mulinkę do mojej drugiej klatki, mam więc już wszystko gotowe, może w międzyczasie uda mi się ją zrobić dla siebie:-)

I na dziś już koniec:-)

Pozdrawiam słonecznie i życzę Wam twórczego weekendu :-).

Dziękuję za miłość...

Witam Was w ten piękny poniedziałkowy dzień:)
Słoneczko cudnie świeci, trawka coraz zieleńsza, pąki na drzewach rozkwitają.... - ach, chyba już nareszcie jest wiosna:) Wszystko budzi się do życia, świat od razu wydaje się piękniejszy:) Serca zaczynają mocniej bić....rodzą się nowe miłości....i dziś pokażę Wam właśnie takie serce z zakochaną parą.
Hafcik już miałam zrobiony wcześniej, długo zastanawiałam się na jego wykorzystaniem, aż wpadłam na pomysł, że skoro hafcik jest w tematyce "miłosnej" to musi powstać z niego zawieszka w kształcie serca.
A oto i ona:

i kilka innych ujęć:)

Taką zawieszkę w kształcie serca, robiłam pierwszy raz. Bardzo mi się podoba i wiem, że następne też na pewno kiedyś powstaną.

Na koniec zostawiam Was z najpiękniejszą (jak dla mnie) piosenką o miłości w wykonaniu Janusza Radka.


***
Dziękuje za miłość, za Twoje kochanie,
za wszystko co było i co nas zastanie.
Dziękuje za Ciebie, że chciałaś sie zjawić,
w szukaniu tak trzeba na los sie obrazić.

Dziękuje za miłość, za szanse kochanie,
gdyby Cię nie było, nie byłoby wcale.
Dziękuje za miłość z daleka i blisko,
gdyby Cię nie było zniknęło by wszystko.

Dziękuje za miłość, gdy obok ją czuje,
gdy jest tyle warta, choć tak ją traktuje.
Przepływa przez palce lub chowa się w bramie,
czasami nie widzę, gdy przy mnie przystanie.

Dziękuje za miłość, za szanse kochanie,
gdyby Cię nie było, nie byłoby wcale.
Dziękuje za miłość z daleka i blisko,
gbyby Cię nie było zniknęło by wszystko.

Klatka i storczyk

Teraz u mnie na tapecie są wszelkiego rodzaju ptaszki i klatki, więc zrobiłam sobie taką klateczkę w moich ulubionych kolorkach.

i kilka zbliżeń:)

Wyhaftuję jeszcze drugą do kompletu tylko muszę pójść do sklepu po cieniowaną mulinkę w odcieniach fioletu.
Róże i fiolety to moje ulubione kolorki jak pewnie już zauważyłyście:)

Pochwalę się Wam również moim pięknym storczykiem, kwitnie mi już drugi raz i wygląda zjawiskowo. Ma jeszcze dużo pąków więc w całości będzie prezentował się cudnie.
Spójrzcie:)

Witam również nowe obserwatorki, cieszę się, że jesteście:)

Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę Wam samych pięknych chwil.

Sama siebie pytaj...

Uwielbiam słuchać Janusza Radka a to jest jedna z moich ulubionych piosenek.


...
Ciemną nocą w lesie stała,
ciemną nocą stanął świat,
Gdy się przezeń przedzierała
kroczył ciemny, pusty wrzask
Choć na pamięć znała drogę,
każdy zapach każdy krzak,
to jej stopy całkiem bose
innej ścieżki pragną

Sama siebie pytaj, siebie, tak dokładnie,
czego chcesz od życia, siebie pytaj zawsze

sama, pytaj siebie sama,
sama siebie pytaj, sama

Nikt nie szukał, nikt nie znalazł
każdy się na takich zna
Gdy się w lesie gubi, zaraz
krzyczą: po co sama szła?
Choć na pamięć znała drogę,
trudno się jej dziwić, że
jej ciekawe stopy bose
innej ścieżki pragną

Sama siebie pytaj, siebie, tak dokładnie,
czego chcesz od życia, siebie pytaj zawsze...

Mój decoupage

Oprócz haftu krzyżykowego, który jest i zawsze będzie u mnie w robótkach ręcznych na pierwszym miejscu , próbuje swoich sił w decu. Zdaję sobie sprawę, że moje prace nie są idealne ale i tak jestem z nich dumna, bardzo mi się podobają i chciałabym Wam je pokazać. Są to prace z przed kilku lat, ostatnie powstały breloczki i zawieszki, które zrobiłam chyba rok temu.
Oto niektóre z nich:

- butelki

- w stylu romantycznym:)

- skrzyneczka na biżuterię

- zawieszki i breloczki

Ostatnio przeglądałam blogi z decu, napatrzyłam się na cudowności jakie kobietki pokazują i aż nabrałam ochoty żeby wrócić do tej techniki, kto wie może niedługo coś powstanie.....
Muszę tylko pokupować trochę drewienek, jak już będę je miała to może bardziej się zmobilizuję żeby coś z nimi zrobć:):):)

Dziękuję za wszystkie komentarze i witam serdecznie nowe obserwatorki, cieszę się, że zagościłyście w moich skromnych blogowych progach i mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej.

Życzę Wam udanego weekendu spędzonego z Waszą ulubioną robótką w ręku:)

Ja uwielbiam te chwile, kiedy zasiadam wieczorkiem przy nocnej lampce z robótką w ręku....

Skończony hafcik i dwa maleństwa

Na początku chciałam Wam bardzo podziękować za piękne życzenia wielkanocne, kobietki-DZIĘKUJĘ.

A teraz czas na hafcik z ptaszkiem, który jest już skończony i tak się prezentuje

Bardzo mi się podoba choć haftowanie na lnie nie szło mi tak sprawnie jak na kanwie, kilka razy musiałam pruć bo nie w tym miejscu postawiłam xxx gdzie powinnam:(
Jest jeszcze drugi ptaszek z tej serii odwrócony w drugą stronę i pewnie też go wyhaftuję na lnie żeby było do pary(może jakoś dam radę) ale to jak skończę bukiet mojej kobietki:)- będzie kolejnym przerywnikiem:)

A w międzyczasie jak haftowałam moją ptaszynkę, powstały dwa takie oto maleństwa:

- pierwszy z Audrey Hepburn

- drugi z kameą w roli głównej:)

Jeszcze nie wiem jak te hafciki wykorzystam, pewnie zrobię z nich zawieszki, muszę się zastanowić, na razie odkładam je do mojego skoroszytu, który i tak już pęka w szwach od hafcików, które czekają na swoje wykorzystanie:)
Ech, ciągle tego czasu mało i mało...

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę samych pięknych chwil:)

Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach, które nosi, w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość - Audrey Hepburn

Wesołych Świąt!

„Chrystus zmartwychwstał! z głębi świątyni
Bije jak słońce ożywcza wiara.
I blask się wielki na świecie czyni,
I w proch upada zwątpienia mara.(…)

Prawda przedwieczna, miłość bezdenna
Powstaje z grobu w sile przemożnej,
I płynie jego postać promienna
Tam, gdzie się we łzach lud kaje trwożny…

Chrystus zmartwychwstał! i ty, człowiecze,
Zmartwychwstań jasny z otchłani grzechu,
Wykąp się w blasku, co z nieba ciecze,
Zaczerpnij życia w wiosny oddechu.(…)”
Artur Oppman

Dziś, jest to mój ostatni wpis przed Świętami, dlatego też...

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam
aby blask prawdy o zmartwychwstaniu
rozświetlał wszelkie mroki codzienności,
a wiara w nowe życie
napełniała wszystkie serca radością i pokojem!
Wesołych Świąt!!!


Pozdrawiam Was wielkanocnie i dziękuję bardzo za wszystkie komentarze jakie tutaj zostawiacie, uwielbiam je czytać:) Moja ptaszyna już prawie prawie na ukończeniu, pokażę po Świętach i jeszcze jedne różowe maleństwo, które właśnie powstaje:)

Życzę Wam pięknych i radosnych świątecznych dni:)

Nowy hafcik i jajo feberge

”Na gałązce usiadł ptak,
Zaszczebiotał, zatrzepotał,
Ostry dziobek w piórka otarł,
Rozkołysał cały krzak.

Potem z świrem frunął w lot!
A gałązka rozhuśtana
Jeszcze drży uradowana,
Że ją tak rozpląsał trzpiot.”
Julian Tuwim

Dzisiaj pokażę Wam niewielką odsłonę nowego hafciku. Jak już się domyślacie będzie to hafcik z malutkim, pięknym, latającym stworzonkiem:) Jeszcze nigdy nie haftowałam nic związanego z tą tematyką (najbardziej uwielbam xxxx kobiety i kwiaty) ale coś ostatnio naszło mnie właśnie na takie hafciki, szczególnie z ptakami w roli głównej:)

Jak dobrze pójdzie to do Świąt skończę:)

Kilka postów wcześniej pisałam, że zapisałam się na konkurs pt:„Ozdoba wielkanocna” na forum Złote Rączki. Moja praca w kategorii haft krzyżykowy zajęła drugie miejsce z czego baaaaardzo się cieszę.
A oto moje jajo feberge

„Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście, tym samym udowadnia wyraźnie, że tego szczęścia nie jest wart.” – Carlo Goldoni


Pozdrawiam Was cieplutko i z uśmiechem:)